poniedziałek, 16 listopada 2015

Profil Daenerys



Podstawowe informacje:
-Imię: Każde, nawet najmniejsze stworzenie ma swoje imię. Daenerys, skarbie. Może ktoś kojarzy tą złą Collie która nawzajem zdradziła się z partnerem.. Ależ skąd! Odziedziczyła to imię po zmarłej, "prawie" ciotce, która chciała pozostawić po sobie pamiątke. Ale cóż, to nie jest jej prawdziwe imię. Tylko nieliczni je znają, a że nawet te uważa za obelgę, skieruj się do następnego punktu aby wiedzieć jak ją nazywać... (A inaczej, Daenerys weźmie AK'a i cię zastrzeli :3) [Akurat to się czyta Deneris]
-Przezwisko: Myślisz że zdradzę tu jej reality imię? Twoja nadzieja prysła... Może to dziwne, ale mimo iż nie znosi swego imienia, woli jak mówią jej pełnym. Nie waż się mówić do niej Dae, co czyta się "De" bo to przecież nie ma sensu.... Otóż wiele osób aby jej nie wkurwiać, nazywa ją Without Nominative. Sądzili, że to znaczy "Bez imienna" ale dla tych którzy mają ból dupki o tą spacje, mogą mówić Unnamed. Posiada jednak przezwisko takie jak Underground [v podziemi]. Jest całkiem otwarta na niektóre ksywki, lecz bez jazdy typu Laczek!!! [ ;-; ]
-Płeć: Jeszcze nigdy nie widziałam samca, o którym by pisało się jej. Może i zachowuje się czasem jak obojniak, ale wybacz, ona jest suką... Dosłownie i możliwe że w przenośni.
-Wiek: Gdybyśmy mieli porównać wiek Without Nominative do właścicielki, miałaby 6 miesięcy... Ale ponieważ Daenerys przeżyła swoje jak każdy i nie chce mieszkać ze starymi, ma równo 2 lata i 6 miesięcy.
-Stanowisko: Daenerys postanowiła zostać bezrobotną. Lecz... Stanowisko Dziennikarza doskonale do niej pasuje.
-Głos: Digital Daggers [Daenerys ma bardzo delikatny głos, jaka sama jest, lecz sama sobie nie zdaje z tego sprawy.]
O Psie:
-Charakter:
 Czasem bywa, że jedna zmiana w przeszłości zmienia nasze życie i wpływa na charakter. Tak było również w przypadku naszej Daenerys - znaną jako radosną optymistkę. Drogi, przypadkowy czytelniku. To tylko pozory. A pozory, jak wiadomo, zawsze mylą. Zapewne większość pomyśli, że albo to stuknięta, szalona sunia, lub agresywna i chamska. Nie. Unnamed pogodziła się z tym, że każdy traktuje ją jak inną. Nie umiała znieść straty bliskiej osoby i możliwe, że dlatego ma teraz takie nastawienie. Każdy uważa że jest zaburzona. Nie koniecznie psychicznie, ale zaburzona to na pewno. Ale... Powróćmy do naszej suni, którą nazwijmy ,,bohaterką" w tym formularzu. Chodź nią wcale nie jest... Mimo wszystko, nie jest nikt ją w stanie tak łatwo opisać. To proste, nikt ją nie zna na tyle. Nie da się jej przejrzeć na wylot ani opisać w paru słowach.
Jest strasznie małomówna i ciężko znaleźć z nią jakikolwiek kontakt. Woli trzymać się na uboczu, omijając innych szerokim łukiem. Tak, strasznie mało mówi. Może się wydawać, że zamiast tego się.. ,,Śmieje". Spokojnie, to sztuczny śmiech. To wyjaśnimy później... Daenerys jednak jest świetną słuchaczką. Może czasem czegoś nie dosłyszy, bo jest niby pół - głucha. Ale cóż, to już cechy fizyczne... Ona woli słuchać. Mogłaby znajdować się z osobą, która pieprzy dwadzieścia siedem godzin na dobę, byleby ona nic nie mówiła. Ale cóż, bywa że z nikim nie chce rozmawiać. Może zamienić parę słów, lecz nie na długo. W końcu odejdzie od ciebie by ponownie siedzieć w samotności i... Cicho płakać. Tak, niespodzianka. Ona też ma uczucia i jest strasznie wyczulona na krzywdę ze strony innych osób. Swoją wrażliwość ukrywa. Wydaje się być twarda i ukrywa łzy. Pomyślisz sobie wtedy, że jest pustą choleryczką... A jednak. Na zewnątrz twarda jak głaz, lodowata jak lód, w środku... Delikatna jak piórko, miękka jak wełna owiec. Będzie ciężko to opisać, ponieważ osoba czyli ja, która to pisze, opisuje ją jako siebie. Jako jej wzór nie jest w stanie siebie odkryć... Daenerys udaje radość, której w niej niema. I jej to wychodzi. Dlatego wydaje się być z początku wesolutka, lecz będzie miała dość kłamania ciebie i udawania taką, jaką wcale nie jest. Stanie się ponownie smętna, zacznie się ignorować i może czasem nawet będzie dla ciebie arogancka. Podkreślam, czasem. Ona nie pozwala abyś ją poznał i dlatego udaje inną. Po 3 miesiącach nie będzie już chciała cię "oszukiwać" jaka jest...
Unnamed, mimo wszystko, jest bardzo wierną suką. Nawet jeśliby chciała, nie umiałaby zdradzić swojego... No powiedzmy. Jakby była ładniejsza i milsza, i może by go miała, w co wątpi, partnera. Nie ma serca aby zostawić przyjaciela na progu lub odwrócić się do niego dupą. Chodź nie wierzy w przyjaźń... A tym bardziej miłość. Ona w takie coś nie wierzy. Chociaż umie się szybko zauroczyć, jest stała w uczuciach. Umie zauroczyć się wyglądem trzech psów, ale nie zakochać się w paru psach po znajomości która trwa miesiąc lub półtora czasu. Ehh.. Ale jednak nie zmienia kolegów jak obrożę, której w ogóle nie nosi... (Pozdro dla kumatych). Może być lojalna wobec ciebie, lecz ponieważ niema nic za free co, musisz być dla niej taki sam. Szacunek za szacunek, chamstwo za chamstwo. Choć ona wykazuje się brakiem szacunku... Mimo wszystko stara. W złości zdarza jej się mówić rzeczy, których potem żałuje. Umie się tak zdenerwować, że może przeklinać co drugie słowo, jednak ciężko wyprowadzić ją z równowagi. Jest istną oazą spokoju i nie rusza ją krytyka innych.
A co do krytyki... Mimo, iż napotyka ją na każdym kroku, stara się iść dalej. Ma głęboko w dupie zdanie innych, co sądzą o niej. Ma niską samoocenę. Tak, uważa się za najgorszą i najbrzydszą, lecz ze słów innych wywnioskowała, że to prawda. Gdy ty powiesz, że jest idiotką, ona odwróci się do ciebie sztucznie uśmiechając i mówiąc ,,Masz rację". Tak, stale się śmieje i uśmiecha, ale tylko po to aby ukryć smutek. I jej to wychodzi... Nawet jak wszędzie słyszy krytykę to nie poddaje się. Mimo omamów, nieuleczalnej tremy, Aichmofobi i Jatrofobi idzie dalej. Wie jakiego życie daje kopa w dupę.
Jest również bardzo tajemnicza... I zamknięta w sobie. Siedzi samotnie w kącie i cicho podśpiewuje pod nosem. Aspołeczna i nie znosi innych... Ludzi. I psów, w naszym świecie. Mówią, że lgną to niej cienie. Wierzą w to. Czy Daenerys też w to wierzy? Ona już w nic nie wierzy i nie ma nadziei... Bardzo nieufna, ciężko u niej o zaufanie. Umie wyczuć kłamstwo. A jak odkryje że ją oszukałeś, może ci już nie zaufać... Cóż, zaufanie jest jak zapałka - zapali się tylko raz. Lecz, gdyż nie umie żyć w poczuciu winy, zazwyczaj szybko wybacza. Ale jet pamiętliwa... I blizna na sercu pozostanie na zawsze.
Strasznie nieśmiała. Boi się podejść do nowej osoby i zagadać. No chyba, że byłaby odrzucona tak samo jak ona. Może Unnamed odkryłaby swoje dobre cechy... Los nie raz rzucił jej pod łapy kłodę, której samica nie umiała samodzielnie przeskoczyć. Potrzebuje pomocy w życiu lecz woli wszystko robić sama... Sama pracuje na swój sukces lub porażkę, lecz częściej zdarza się to pierwsze. I zazwyczaj na to oczekuje. Bywa że umie wszystko psuć... Popełniła tyle błędów, ile ty, drogi czytelniku wymawiasz słowo "tak". Dla niej każde tak to i tak nie... Czasem jest tak smutna, że można się tym aż zarazić.
Czasem boi się... Boi się, że zostanie odrzucona, że znowu coś spieprzy. Zepsuje. Każdy dzień jest dla niej taki sam i czeka jedynie na śmierć. Wie że sama może popełnić samobójstwo i ma takie myśli. Tak, chora psychicznie, powiesz.. Ahh. Co do innych cech. Daenerys jest całkiem pomocna i pracowita, lecz to zazwyczaj zwykły leń, który ma wszystko daleko w czterech literach. Typowa samotniczka, która jest miła, lecz nie dla każdego. Po wyglądzie nigdy nie ocenia. Toleruje nawet psy bez trzech łap i z jednym wydłubanym okiem. Od takich jednak ucieka, by nie rozryczeć się... Dziwna, prawda? No cóż, bywa. Nikt nie jest taki sam, a jednocześnie ona jest tobą a ty nią. Chyba nie musimy nic więcej o niej pisać, nikogo to nie interesuje, a jej zachowania nigdy nikt nie zrozumie. Podsumowanie: Ona nie widzi sensu życia...
Cóż, to chyba tyle o naszej cichej Daenerys... Sama w sobie jest wielką tajemnicą, więc trzeba do niej dotrzeć (co zapewne, na 99% się nie uda) aby odkryć każdy jej odłam.
-Rodzina: Daenerys ma naprawdę dużą rodzinę. Dziadków, w tym jeden umarł na raka, babcie, które nie raz ją wkurwiały, kuzynów, których traktowała jak powietrze (Heh... Bez powietrza żyć nie można) Wujów, jakim jeden był chory na schizofrenie... Lecz aby tego nie ciągnąć, wypiszmy tylko tych "najbliższych" i jej znanych.

★ Matka [Annette] - Próbowała być dobrą matką. Starała się... Chociaż nie raz nazwano ją wredną i perfidną. Była to biała, brązowooka, piękna sunia, lecz tak nie uważała. Mało czasu poświęcała jedynej córce. Miała poczucie humoru i była (całkiem) miła, lecz szybko się denerwowała. Daenerys wywnioskowała, że wolała ona syna... Nadal jest na nią zła, że rozstała się z ojcem, bo wtedy może by jeszcze żył. Mimo wszystko stara się ją nadal kochać.
★ Ojciec [Mark] - Był to dobry i miły pies, który zginął.. Po rozstaniu z Annette.. Pod kołami samochodu. To znaczy.. Unnamed nie wie czy zmarł, bo nie była w stanie ujrzeć jego zwłok. Płakała za nim nocami i dostała depresji. Z nim byłoby o wiele inaczej. I lepiej. Cóż, on pogodził się z tym, że Annette jej nie kocha.
★ Ojczym I [Killer] - Bydlak. Zrobił Annette dziecko a potem zaczął się nad nimi znęcać, chcąc przywłaszczyć Eiichi'ego. Brutalnie poniżał i bił także Daenerys, dla której on z początku wydawał się naprawdę spoko. Znienawidziła go i pragnie jedynie jego śmierci...
★ Ojczym II [Better] - Pies który próbował dotrzeć do córki partnerki. Niestety mu się nie udało, chodź starał się rozetrzeć jej problemy. Chciał z nią rozmawiać, ale w końcu jakby do niego dotarło, że Unnamed go nie lubi, co nie było prawdą. Uwielbiał robić sobie żarty które nie raz wkurzały Daenerys.
★ Brat [Eiichi] - Ta sama matka, inny ojciec. Właściwie siostra uważała go za wpadkę i nie chcialła by kiedykolwiek się pojawił. "Tak się kochamy że aż mam ochotę go udusić" - powiedziała raz do matki. Był strasznie upierdliwy i kochał bić się z starszą "siochą". Tak naprawdę jednak byli rodziną... I Unnamed czuła do niego jakąś bliskość.
-Historia: Jesteś w starej, opuszczonej bibliotece. Wszedłeś tam, ponieważ ogarnęła się ciekawość opuszczonego budynku. Przesuwasz palcem po zakurzonych książkach, na chwiejących się półkach, gdzie jeszcze osiadają pajęczyny. Twoją uwagę przykuwa książka z czerwono - krwistą oprawką oraz dwoma czarnymi pasami po bokach. Okładka jest widocznie skórzana. Zauważasz, że pisze tam ,,Lost". Zastanawiasz się chwilę, bo myślisz, że to bardzo tajemnicza książka. Słyszysz kroki i rozglądasz się, więc szybko zabierasz książkę i chowasz ją za plecy, szybko wychodząc z starej biblioteki. Wchodzisz do autobusu. Ponieważ czeka cię długa droga do domu, zaczynasz lekturę.
Biała samica spojrzała w stronę odgłosu. W stronę odgłosu jej właścicielki, Mirabelki. Właściwie była jedynie 13 - letnią nastolatką z wieloma marzeniami, nie do spełnienia. Daenerys szczeknęła radośnie i zamerdała ogonem.
Więc to opowiadanie o psach! - myślisz sobie. O zwierzętach, które ostatnio cię tak interesują. Sam masz takiego. Właśnie ci się przypomniał twój kundelek, lecz kontynuujesz czytanie.
Dziewczyna pogłaskała swoją suczkę po głowie i otworzyła drzwi do domu. Samoyed, jeszcze szczeniak wbiegł prędko do środka i wtulił się do swojej świeżo upieczonej matki. Annette polizała córkę po pysku, po czym poszukiwała wzrokiem Mark'a. Był głaskany przez starszego mężczyznę, ojca Mirabeli. Podniósł głowę, bo nagle usłyszał strzał. Wyjrzał przez okno. Było tam parę zakrytych osób. Zaciekawiona Daenerys podeszła do ojca i spojrzała przez szybę. Ich ludzie zamknęli drzwi i poszli do drugiego pokoju.
Tak, zgadłeś, jest to napad. Ciekawisz się co stanie się dalej, jednak aby nie przegapić przystanku, odkładasz książkę do torby. Autobus się zatrzymuje. Wychodzisz z niego i siadasz na progu swojego domu. Wyjmujesz ponownie księgę.
Unnamed jednak nie zamierzała stać bezczynnie. Rzuciła się na jednego człowieka i wgryzła w krtań, która zaczęła pryskać krwią. Szybko złoczyńca odepchnął szczeniaka, a dokładniej to nim brutalnie rzucił. Daenerys zemdlała, a ci uciekli, ponieważ właściciele zawiadomili policję. [...] Obudziła się u weterynarza. Wokół niej była przerażona Mirabelka. Utuliła się do suni. W tej chwili zbliżyła się kobieta ze strzykawką...
Nie bój się, nie uśpi jej.
Daenerys przeraziła się. Zaczęła się wyrywać na wszystkie strony. I właśnie stąd jej fobia - Aichmofobia, jednak i tak poczuła wielki ból. Jęknęła. Wróciła do domu i od razu się schowała, co zaniepokoiło właścicieli. W tym czasie Mark i Annette zaczęli się kłócić. Ale nie o córkę... O coś innego. I tak się skłócili, że "rzuciła" partnera, uznając, że go już nie kocha. Pokochała innego.. Killer'a. gdy Unnamed się o tym dowiedziała, załamała się. Spotkała się z ojcem na ulicy. Inaczej nie mogła, bo matka nie pozwalała. Domagała się szczegółów. Mark nie mógł tego słuchać. Wybiegł na jezdnię, gdy właśnie jechał samochód. I potrącił go na oczach córki... Człowiek wyszedł z samochodu i zadzwonił do weterynarza. Właściwie był to młody chłopak. Daenerys tam stała ze łzami w oczach... Uciekła do domu. A oczywiście Annette znalazła sobie Killera... Suka była na to wściekła. Odizolowała się od wszystkich i smętnie siedziała w ciemnym kącie. Najgorsze, że zaszła w ciąże... Z NIM.
Zasmuciłeś się. Nie wyobrażasz sobie, że to może zdarzyć się ci. Wzdychasz i wstajesz, otwierając drzwi. Wita ciebie od razu twój mały przyjaciel, a ty uśmiechasz się z radością, że on nie przeżył czegoś takiego. Na blacie leży obiad przygotowany przez twoją mamę ,,A może to ja jestem taką Mirabelką?" - myślisz sobie, po czym odgrzewasz jedzenie w mikrofali.
Po miesiącu cierpienia urodził się Eiichi. Starsza siostra od razu poczuła do niego odrazę, więc go unikała szerokim łukiem, podczas gdy ten próbował ją ciągnąc za uszy lub ogon. Przecież Daenerys była już prawie dorosła i nie powinna pozwolić sobie na takie traktowanie! Killer och bił i maltretował. Wyzywał od szmat, suk i najgorszych przezwisk. Miały serdecznie dość. Przestały ,,otwierać drzwi" (a raczej budę) Killer'owi który był wściekły. Jednak, iż miał prawo odwiedzać syna, odpuściły sobie... I wtedy zjawił się Better.
Zrobiłeś się głodny. Aby jedzenie nie było znów zimne, jesz swoje naleśniki. Jednego dajesz swojemu żebrzącemu psu, bo nie mogłeś oprzeć się jego oczom. Patrzysz na zegar. Jest 13:46, więc za 3 godziny przyjdzie twoja mama. Twój ojciec pracuje jednak do 22, więc myślisz, że zdążysz przeczytać i ukryć przed rodzicami "Lost".
Daenerys uśmiechnęła się do psa. To stary znajomy Annette ze młodzieńczych lat. Od zawsze Bett podkochiwał się w niej, lecz był zbyt nieśmiały, by to pokazać. O dziwo wraz z Unnamed się polubili. Po paru tygodniach zostali parą. Mściwy Killer chciał go zamordować. Jednak udało im się ukryć a on w końcu sobie dał spokój. A z każdym dniem nasza bohaterka była coraz bardziej smutna i dobita. Udawała szczęśliwą. I jej to wychodziło. Każdy ją znał jako radosną optymistkę, ale... To nie prawda.
Wzdychasz. Właśnie dzwoni ktoś do drzwi. Patrzysz przez wizjer. To twoja mama ,,Już wróciła?" - myślisz sobie. Ta książka cię naprawdę wciągnęła.. Otwierasz mamie i witasz się z nią. Potem bierzesz książkę i wraz z pupilem idziesz do swego pokoju. Siadasz na łóżku, głaszcząc psa. Ponownie, chyba po raz dwudziesty zaczynasz czytać. Chcesz skończyć jeszcze dziś.
Dni mijały strasznie szybko. Ale w końcu wydarzyło się coś strasznego... A raczej niespodziewanego. Musieli się przeprowadzić. A w nowym domu można mieć jedynie 1 zwierzaka. Chciała oddać Annette, ale rodzice nie pozwolili. Pozostał jeden wybór... Mimo iż Better nie mieszka z nimi, spotyka się z partnerką. Więc... Pozostał koniec Daenerys z kochaną właścicielką.
Podciągnąłeś nosem i przytuliłeś się do swojego psa. Swojego nie chciałbyś nigdy stracić... Jest już 21. Nawet nie wiesz, kiedy ten czas minął. Nawet nie zauważasz, że zostały ostatnie strony.
,,Dzień dobry..." powiedziała Mirabelka. Zaciekawiona sunia spojrzała na nią. Dziewczyna westchnęła z bólem i spojrzała na schronisko przed nią. Ćwiczyła sobie, co powiedzieć wolontariuszowi, bo nie chciała się popłakać. Ukucnęła do suni i pocałowała ją w nos. ,,Zawsze cię kochałam... W końcu znajdzie się rodzina, która pokocha cię tak samo" wyszeptała do niej i weszły do budynku. Pies nie wiedział co się dzieje. Był 'tylko"kundlem. Równie dobrze, mogłaby zostać oddana do jakiejś hodowli, lecz właścicielka wie co by się z nią działo... Zdjęła obrożę. Wraz z nią odłożyła smycz na blat wolontariuszki i ponownie westchnęła. ,,Dobrze się nią opiekujcie" - wyszeptała przez szklane oczy i szybko odbiegła, by nikt tego nie zauważył. Unnamed zaszczekała. Gdzie ona biegnie? Kobieta wzięła ją do jakiegoś dziwnego miejsca. Było tam pełno psów w klatkach. Zamknęła Daenerys wraz z innymi psami w klatce i odeszła. Suka zaczęła wyć, co dręczyło inne mieszańce. ,,Nic nie zrobisz..." - mruknął ktoś, kładąc łapę na jej "ramieniu". ,,C-Co z nami będzie?" - zapytała cicho. Pies pokręcił głową ,,Jak nikt nas nie weźmie, zostaniemy uśpieni...".
Spojrzałeś na zegar. Już kolejna godzina minęła, a twój tata wrócił. Było już ciemno więc włączyłeś niebieską lampkę i położyłeś się, a na twoim brzuchu piesek. Zaśmiałeś się i ze smutkiem zacząłeś dalej czytać, jakby spodziewając się co może się stać.
Daenerys spędziła w schronisku całe 3 miesiące. Każdy człowiek omijał ją szerokim łukiem. A przynajmniej to ona się zawsze kryła. Zjawił się pewien chłopak... Zaraz, zaraz! To przecież... On zabił jej ojca! Samoyed nie opanował złości. Gdy tylko człowiek otworzył klatkę, ona rzuciła mu się do podgardla. O mało go nie udusiła, gdyby nie interwencja wolontariuszki. Postanowili ją uśpić. Jednak Matthew [bo tak miał na imię] nie dopuścił do tego. Wziął ze sobą sunie. Zawdzięczała mu życie, jednak kpiła też nienawiścią za swojego ojca. Matt zaopiekował się nią. Potem postanowił wypuścić na wolność bo sam widział ją podczas tego wypadku. Daenerys uciekła w głąb lasu. Resztę każdy może sobie wyobrazić...
Westchnąłeś, widząc że to już ostatnia strona. Na dole znajdował się jednak napis ,,Żyjemy tylko za to, za co godzimy się umrzeć". Skrzywiłeś się i zamknąłeś książkę. Znajdowało się na końcu The End, czyli koniec, więc się zasmuciłeś. Mimo wszystko ta mała książeczka wydawała się być ciekawsza...
-Lubi: Daenerys kocha.. Ciemność. Noc i mrok. Być ukryta w cieniu. Księżyc w pełni... Ogień.
-Nie Lubi: Chamskich psów? Nie chce mi się pisać więc sam ją poznaj ;-;
Zauroczony/zakochany: ,,W moim szarym świecie nie istnieje coś takiego jak prawdziwa miłość" - Myślisz że jak się zauroczyła to od razu wyzna miłość? Ehh... Nie wie, na kiego jej facet, który może ją zdradzić. Zakochałeś się? Jebnij głową w ścianę, mniej boli! Wiem co mówię, Unnamed doświadczyła tego bólu... Wiec jeśli chcesz cierpieć, znajdź sobie takiego skurwiela. (Daenerys marzy o tym partnerze, nie koniecznie księciu na białym koniu, a takim, który ją otworzy i pokocha...) To miłe uczucie...
Ale niestety. Typowy Forever Alone.
Aparycja:
-Rasa: Samoyed. Chociaż... Z pewnością nie jest czystej krwi i niema rodowodu. Ale aby inni nie mieli bólu dupki, nie piszmy, że to kundel, którym Daenerys chciałaby być.
-Wielkość w kłębie (WK): 54 cm.
-Waga: 16 kg... [Look > Ciekawostki o psie]
-Umaszczenie: Umm... Biała, o ile mnie wzrok nie myli?
-Cechy specjalne: Ma parę blizn. Po okaleczaniu się i przemocy nad nią. Daenerys jest marną suką. Nie ta umięśniona i wysportowana. Wręcz przeciwnie... Ma bardzo chudą sylwetkę, zapewne dlatego, że rozwija się u niej anoreksja i strasznie mało je. Łapy są jednak dość grube, kość mocna i niełamliwa. Ona nie jest zdolna do jakiegokolwiek skręcenia. Uszy są usadzone na samym środku głowy, nieco odchylone na boki, szczególnie gdy Unnamed wykazuje zainteresowanie. Ogon całkiem bujny i długi, zazwyczaj opuszczony lub podkulony [Nie jest zakręcony]. Żebra dobrze wyklepane, chodź da się je wyczuć. Zazwyczaj się.. garbi. Ale; ,,Nie prostuje się tylko dlatego że idę ze spuszczoną głową" (c).
Dodatkowe informacje:
-Inne Zdjęcia: Nie jest fotogeniczna...
-Motto: Daenerys miała wiele mott, ta samo jak wymyślonych złotych myśli. Wybrała tylko jedno zdanie na tego prawdziwego ,,przywódcę". Oto ono. Dokładnie ją opisuje...
~ Każdy ma tylko jedno życie.
Nie istnieje żadne niebo, czyściec ani piekło.
Reinkarnacja też nie.
Istnieje tylko światełko w tunelu.
W końcu ten pierdolony pociąg cię przejedzie. ~ (c) ιиѕυℓιиσωa
-Ciekawostki o Psie:
♠ Jest strasznie nieśmiała i zamknięta w sobie. Rzadko się odzywa
♠ Daenerys wprost uwielbia wymyślać cytaty oraz inne złote myśli.
♠ Ma nieuleczalną tremę. Gdy tylko wychodzi przez tłum (No może... 10 osób?) łapy jej się trzęsą)
♠ Mimo iż uważa że ma za gruby i brzydki głos, w samotności lubi cicho rapować. Na ogół uwielbia rap i muzykę, lecz niekiedy śpiewa normalnie.
♠ Ma parę blizn pod sierścią. Skąd one są? Ach... Mówię ci już. Jej okaleczanie się, bicie ojca brata i gnębienie innych psów.
♠ Urodziny ma 5 września, ale i tak ich nigdy nie obchodzi.
♠ Ma cholernie słabą kondycję i choć szybko biega, po 10 metrach już powie że łapy ją bolą...
♠ Nie wierzy w boga. [Look: Motto] Próbuje, ale coś ją od tego odpycha.
♠ Umie szybko się zauroczyć (Zauroczyć, nie zakochać, ona w żadną pierdoloną klęskę zwaną miłością nie wierzy!) Ale cóż, tylko wyglądem...
♠ Cierpi na Aichmofobie - strach przed strzykawkami, ostrymi rzeczami i Jatrofobie - strach przed lekarzami.
Informacje dla Administracji:
-Polecił: Moje koffane Ciastko ^^
-Kontakt: ιиѕυℓιиσωa | Underground | dupajulity@gmail.com
Upomnienia: 0/4
Pochwały: 0/4

niedziela, 15 listopada 2015

Otwarcie.

Sfora Lousiana Dogs, zostaje oficjalnie otwarta! Mam nadzieję, że szybko będziemy mogli zacząć działalność z opowiadaniami :)

sobota, 14 listopada 2015

Profil Ice.


Podstawowe informacje:
-Imię:
Ice
-Przezwisko: I, Iceis, Ic..
-Płeć: Suczka
-Wiek: 3 lata
-Hierarchia: Samica Alfa
-Stanowisko: Szamanka
-Głos: 
O Psie:
-Charakter: Jestem sympatyczną lecz pozorną suczką. Nie lubię obcych psów lecz wszystko zaczyna się od nieznajomości, trzeba w końcu kogoś poznać, prawda? Na pierwszych spotkaniach bywam bardzo ale i to bardzo agresywna. Wszystko zależy od zaprezentowania się, sama kiedyś miałam niewiele wpadek na których teraz podchodzę do wszystkiego. Za samcami, no co mam powiedzieć, rzadko dość patrzę lecz naprawdę są takie chwilę gdzie pozwalam sobie odpłynąć od zwyczajnego świata i odjechać do romantyka. Czasami, mogę być bardzo wrażliwa. Rzadko się to zdarza ale są takie chwilę, więc ostrzegam, uważaj na swoje słowa. Twoje jedno słowo, mój jeden wielki ból. Warto? Odpowiedź sobie, no proszę.Jestem również bardzo odważna.Nic mnie nie przestraszy.Jestem sprytna.Umiem wywiązać się z opałów.Jestem również bardzo inteligenta i zrównoważona.
-Rodzina: Brat Toboe, Ojciec William, Matka Nyee.
-Historia: Ice urodziła się w hodowli Siberian Huskyraz z bratem. Jej matka była zawodową czempionką, a ojciec zwyczajnym psem. Jako jedyna z hodowli miała znamię pod lewą łapką w kształcie buta. Matka uważała ją za inną, za "wyjątkową". Lubiła pomagać rodzicom. Często sunia ratowała rodzeństwo z opałów. Ja tu gadu gadu... a na pewno chcielibyście dowiedzieć się jak Ice tu dotarła. Otóż... Pewnego dnia Ice wraz z ojcem poszli na polowanie do lasu. Zapowiadało się fajnie... Gdy zauważyła sarnę pobiegła za nią nie powiadamiając o tym ojca. Nagle wpadła do dziury z której nie umiała się wydostać. Wyła dość długo z jakieś trzy godziny. W końcu ponownie spróbowała się wydostać.Udało się jej, ale niestety, nie widziała swojego ojca. Postanowiła, że jakoś sobie poradzi. Najpierw smętnie chodziła, i znalazła tereny. Było na nich dużo kamieni. Iceis postanowiła, że założy sforę, a dokładniej Pack Dog Stone. Nadal wierzy, że odnajdzie swojego ojca.
-Lubi: Swoją sforę, inne psy, rośliny..
-Nie Lubi: Przemądrzałych psów.
Zauroczony/zakochany: Czekam na tego jedynego...
Aparycja: 
-Rasa: Siberian Husky
-Wielkość w kłębie (WK): 80 Cm, jest ogromna.
-Waga: 42 kg
-Umaszczenie: Sobolowe.
-Cechy specjalne: Znamię w kształcie buta
Dodatkowe informacje: 
-Inne Zdjęcia:---
-Motto: Najcenniejszą rzeczą, jaką możesz posiadać, jest Twój czas.
-Ciekawostki o Psie: Ma Tanatofobię, i astrofobię.
Informacje dla Administracji: 
-Polecił: ---
-Kontakt: Cook!e, Pieselowo, kinga170704@gmail.com
Upomnienia: 0/4
Pochwały: 0/4